wtorek, 7 kwietnia 2015

Rozdział 17 : Idźcie do tańca z gwiazdami


-Ok - krzyknęłam. Wnętrze łazienki było przyjazne i relaksujące. Dominującymi kolorami była biel i błękit. Miałam do wyboru wanne lub prysznic jednak wybrałam tą drugą opcję, żeby Harry nie musiał długo na mnie czekać. Po około 15 minutach wyszłam z zaparowanego prysznica. Włosy związałam ręcznikiem. Włożyłam bieliznę, jeansy, vansy i czerwoną bluzkę z białym nadrukiem: I love Musik. wysuszyłam włosy i spięłam je w niesfornego koka. Zrobiłam delikatny makijaż i wyszłam z łazienki.
- Wow jaka jesteś Piękna - powiedział Harry, gdy mnie zobaczył
- Nie bądź śmieszny Haroldzie wyglądam tak jak zawsze - powiedziałam
- Nie prawda zawsze wyglądasz wyjątkowo - to mówiąc złożył mi buziaka na policzku, a ja oczywiście się zawstydziłam
- Taka Piękna, a taka wstydliwa - powiedział uśmiechając się
- A Ty nie idziesz się myć - spytałam zmieniając temat
- Byłem już na dole w łazience wziąć szybki prysznic - powiedział ciągle się uśmiechając
- No faktycznie wyglądasz inaczej niż przedtem. Przystojnieej - gdy to powiedziałam od razu skarciłam się w myślach,, bo nie chciałam tego mówić na głos
- Dziękuje bardzo Edytko - odpowiedział
- Chodźmy już, bo obiad na nas czeka - powiedział
- Prowadź Haroldzie - rzekłam
- Tylko nie Haroldzie Kochanie - mówiąc to wybuchnął śmiechem
- Tylko nie Kochanie, Kochaniee - powiedziałam z naciskiem na kochanie.
Oboje zaczęliśmy się śmiać i udaliśmy się schodami na dół. Gdy byliśmy w połowie schodów do  mojego nosa dotarł piękny zapach różnych pyszności .
- O jej jak pięknie pachnie - powiedziałam
- Zapraszam, zapraszam - mówiła mama Harrego
- Siadajcie i jedzcie póki ciepłe - rzekła. Zajęłam miejsce koło Gemmy i Harrego, a tuż obok niego jego mama i ojczym. W ciszy jedliśmy obiad . Po skończeniu wstaliśmy i Harry zadeklarował, że pozmywa, a ja zgłosiłam się do tego by mu pomóc. Zmywaliśmy naczynia cały czas coś opowiadając i śmiejąc się z siebie samych. Nagle w radiu usłyszałam ,,Best song Ever'' w wykonaniu One Direction i od razu zaczęłam się poruszać w rytm piosenki, a Harry mi się przyglądał. Po chwili złapał mnie za rękę zaczęliśmy tańczyć i się śmiać
- No no pięknie się bawicie. Idźcie do tańca z gwiazdami - mówiła Gemma cały czas się śmiejąc
- Ej siostra siostra daj spokój - powiedział Harry
- Na serio jesteście dobrzy - rzekła i udała się z powrotem do salonu.
- Harry! - krzyknęłam
- Co się stało ? - spytał zdziwiony






fragment łazienki w domu Harrego


Witajcie kochani ! Ostatnio strasznie zaniedbałam tego bloga jak i pisanie rozdziałów to nie przez brak weny, ale przez brak czasu, matura coraz bliżej. Mam nadzieje, że mi wybaczycie i będziecie czekać cierpliwie na kolejny rozdział.  CZYTASZ--> KOMENTUJESZ taka ZASADA. Pozdrawiam


piątek, 23 stycznia 2015

Rozdział 16 : Wspaniałą masz rodzinę !

- To może zacznijmy małymi kroczkami . Ja nie będę naciskał - powiedział to i zaczął się do mnie zbliżać by po chwili mnie przytulić.
- Chcesz tego . Widzę to - powiedział
- Nie prawda - odpowiedziałam
- Obiecuję Ci, że nie będę naciskał. Wcale nie musimy chodzić za rękę ani się całować - oznajmił
- Co ty na to ? - dodał po chwili
- Zgoda odpowiedziałam i pocałowałam go w policzek.
- To teraz się pakuj i lecimy do mojej rodziny na święta - rzekł
- Zapomnij ! Przecież ja obiecałam mamię, że do niej przyjadę - powiedziałam
- Pojedziesz do niej w drugi dzień świąt obiecuję. Zgódź się no proszę - powiedział z miną błagalną
- Ok idę do niej zadzwonić i się spakować - oznajmiłam
- Halo mamuś ! Przepraszam Cię najmocniej, ale jednak na święta jadę do Londynu do chłopaków, a u Ciebie pojawię się w drugi dzień świąt. Nie gniewaj się - powiedziałam
- Nie no jasne córeczko. Baw się dobrze - odpowiedziała mi mama zatroskanym głosem. Do pokoju wszedł Harry
- Gotowa ? - spytał
- Tak możemy jechać na lotnisko
- No i to mi się podoba - powiedział to i zabrał ode mnie walizki. Po kilku godzinach lotu samolotem byliśmy w Londynie przed rodzinnym domem Harrego.
- No to jesteśmy - rzucił w moim kierunku
- Mam dziwnego stresa - powiedziałam
- Nie bój się moja rodzina na pewno Cię polubi. Otworzył mi drzwi i weszliśmy do środka.
- Witajcie moi kochani - rzuciła do nas mama Harrego i o dziwo nie podbiegła do niego tylko do mnie i mocno mnie uściskała.
- Dzień dobry - powiedziałam
- Cieszę się, że Harry wziął Cię do nas na święta - powiedziała
- Ja również i dziękuję - powiedziałam
- Ależ nie ma za co kochaniutka - powiedziała i zaczęła przytulać swojego syna. Z salonu wyszła siostra Harrolda.
- Cześć. Jestem Gemma miło mi Cię poznać - powiedziała uśmiechając się przyjaźnie i mnie przytuliła
- Hej. Edyta. Mi również miło - odpowiedziałam i odwzajemniłam uścisk .
- No to dajcie nam teraz się doprowadzić do porządku i wrócimy za kilka minut - rzekł Harry
- Akurat za 20 minut obiad będzie - powiedziała Anna. Wraz z Harrm udaliśmyr się do pokoju na górę.
- Wspaniałą masz rodzinę - powiedziałam do Harrego
- Dziękuję - odrzekł
- A teraz idź się odśwież po podróży i schodzimy na dół na obiad - powiedział do mnie spokojny głosem
- Ok. Zaraz wracam - odpowiedziałam i udałam się w kierunku łazienki .
- Jakbyś czegoś potrzebowała to ja tu cały czas jestem - krzyknął do mnie Harry, gdy zamykałam drzwi od łazienki.



Witajcie kochani ! Przepraszam za zawieszenie bloga no, ale taką miałam konieczność, ponieważ w tym roku piszę maturę więc nauki mam mnóstwo i ani chwili dla siebie. Miałam również laptopa w naprawie. Dziś jednak postanowiłam coś dla was napisać. Może nie jest za długi ten rozdział, ale mam nadzieję, że przypadnie wam do gustu. Przepraszam za błędy. Pozdrawiam i liczę na to, że mi wybaczycie i zrozumiecie.



Obserwatorzy